Śmigus Dyngus zdaje się być tradycją na wymarciu, podobnie jak zabawy w piaskownicy. Młodzież i dzieci wolą pograć na komputerze i poprzeglądać fejsa. Nie wiedzą, że jeszcze 10 lat temu odbywały się bitwy pomiędzy osiedlami, a wodę napełniało się m.in. na cmentarzu lub w domu. Z okien puszczane były tzw. bomby czyli wypełnione wodą woreczki foliowe. Co sprytniejsi wylewali wodę z garnka kryjąc się w domu przed odwetem.
Ostrowskie morsy jednak nadal podtrzymują tę tradycję i bez względu na pogodę urządzą prawdziwą wojnę na wiadra. W lany poniedziałek na ostrowskich Piaskach-Szczygliczce ponad 30-osobowa grupa morsów kończyła w ten sposób kąpielowy sezon. Dzięki sprzyjającej pogodzie, nie brakowało również gapiów, którzy wyjątkowo mogli czuć się bezpiecznie. Każdy mors po dwuminutowej batalii był już wypompowany.
Wideorelacja: