Lech Topolan, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Ostrowa Wlkp. w sposób niekontrolowany – jak później stwierdził – odniósł się do uwag stawianych mu przez panią prezydent Beatę Klimek w przedmiocie prowadzonej moderacji wystąpień. Zapominając, że zostawił włączony mikrofon powiedział: Będzie mnie kur** uczyła co mam mówić/mówienia/powiedzenia (niezrozumiała końcówka – red.).
Zszokowani mieszkańcy poinformowali dziennikarza Marka Radziszewskiego o wypowiedzianych słowach i ten postanowił wystąpić i poprosić przewodniczącego Topolana o przeprosiny dla mieszkańców.