W nocy z wtorku na środę doszło do perfidnego włamania na terenie zakładu mechanicznego w Przygodzicach przy ul. Wrocławskiej, tuż obok stacji paliw Shell. Sprawca wykazał się dużą znajomością terenu i wyjątkową bezczelnością – dostał się do wnętrza kontenera biurowego przez niewielkie tylne okienko, a następnie okradł biuro, wykorzystując… drabinę należącą do właściciela.

Z ustaleń wynika, że złodziej wszedł na posesję tuż po północy i przebywał tam około 40 minut. W tym czasie zdołał ukraść znaczną sumę gotówki, którą właściciel zakładu odkładał od dłuższego czasu, planując w najbliższych dniach wpłatę do banku. Złodziej prawdopodobnie wiedział o jej istnieniu – wszystko wskazuje na to, że był dobrze zorientowany w układzie biura i terenu.

Na nagraniach z monitoringu widać moment wejścia sprawcy, jednak jego tożsamości na razie nie udało się ustalić. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że włamywacz ukradł również wideorejestrator znajdujący się w kontenerze. To właśnie na nim zapisane były najcenniejsze ujęcia – dane nie były przesyłane do chmury, ani nie znajdowały się na zewnętrznym, trudno dostępnym rejestratorze. Dla śledczych to duży cios, ponieważ może to znacząco utrudnić identyfikację sprawcy.

Właściciel zakładu, znany w okolicy jako uczciwy i życzliwy człowiek, prosi o pomoc. Wystosowano apel do mieszkańców Przygodzic o sprawdzenie swoich nagrań z monitoringu w noc z wtorku na środę – zwłaszcza w godzinach 00:00–01:00. Wszystkie materiały, na których zarejestrowano podejrzane osoby lub pojazdy, można przekazywać ostrowskiej policji lub bezpośrednio do poszkodowanego właściciela. W przypadku pomocy w ujęciu sprawcy, zapewnia on, że z pewnością odwdzięczy się za okazaną pomoc.

To włamanie, choć z pozoru rutynowe, oburza swoją premedytacją. Włamywacz nie tylko ukradł gotówkę, ale również zniszczył potencjalne dowody, co wskazuje na przemyślane działanie i znajomość miejsca. Śledztwo trwa, a każda informacja może mieć kluczowe znaczenie.