Sporą głupotą wykazał się złodziej, który minionej nocy włamał się do myjni samoobsługowej przy ul. Poznańskiej w Ostrowie Wielkopolskim. Po godzinie 4.00 jeden z okolicznych mieszkańców usłyszał odgłosy sugerujące dokonywanie włamania. Dyżurny policji wysłał w ten teren kilka patroli licząc na zatrzymanie sprawcy na gorącym uczynku. Ten jednak był szybszy i skutecznie się oddalił.
W automatach utarg był znacznie mniejszy niż wartość uszkodzonych systemów do wrzucania bilonu. Także w razie ustalenia sprawcy, drobnemu złodziejowi, przyjdzie odpowiedzieć za starty wynoszące kilka tysięcy złotych.