O godzinie 1.30 doszło do wybuchu gazu w budynku znajdującym się wewnątrz kamienicy przy ul. Limanowskiego w Ostrowie Wielkopolskim. Na miejsce zadysponowano strażaków, karetkę oraz policję. Z mieszkania na parterze wyciągnięto mężczyznę, który miał mocno poparzoną twarz i tułów. Sąsiedzi mieszkający na piętrze powiedzieli, że od siły wybuchu podskoczyły panele podłogowe. Wśród 6 osób zamieszkujących budynek, znajdowało się 4-miesięczne dziecko.
Kiedy strażacy przyjechali na miejsce, nie było już ognia. Wstępnie stwierdzono, że rozszczelniona została instalacja od kuchenki gazowej. Zgromadzony gaz propan-butan osiągnął stężenie wybuchowości, co w połączeniu z iskrą/ogniem doprowadziło do zapłonu. Na szczęście budynek nie ucierpiał znacząco, jednak stężenie m.in. pyłu uniemożliwiło powrót kilkuosobowej rodziny z piętra do mieszkania. Miejski sztab kryzysowy zapewnił im nocleg w hotelu.
Poszkodowanego mężczyznę opatrzono wstępnie na miejscu, zakładając specjalną maskę na twarz i przewieziono do ostrowskiego szpitala. Druga karetka zabrała 4-miesięczne dziecko, ale ono nie miało widocznych obrażeń.
Przedstawiciel nadzoru budowlanego dopuścił budynek do dalszego zamieszkania z uwagi na brak widocznych uszkodzeń mogących zagrozić bezpieczeństwu. Innego zdania są lokatorzy, podkreślający, że budynek ma około 100 lat i drewniany strop.