O północy mieszkaniec powiatu ostrowskiego zatrzymał się przy samochodzie ciężarowym, który wcześniej wjechał w barierkę przy węźle Czekanów na obwodnicy Ostrowa Wlkp. Okazało się, że mężczyzna z ciężarówki ledwo trzyma się na nogach. Jak się okazało, nie było to spowodowane samym zdarzeniem, ale najpewniej otwartą butelką wódki znajdującej się obok fotela kierowcy.
O zgrozo pojazd jechał już od Gdańska z 24-ma tonami aluminium na naczepie. Po uderzeniu w barierkę, chciał wymienić przednie koło i kontynuować podróż. Uniemożliwił mu to młody mieszkaniec naszego powiatu. Powiadomił on służby. Na miejsce wysłano straż pożarną oraz policję.
Kierowca ciężarówki nie chciał poddać się badaniu na zawartość alkoholu, jakby spodziewając się konkretnego wyniku. Być może liczył, że gra na czas wyparuje alkohol z jego krwi. Mężczyznę czekają surowe konsekwencje. Począwszy od utraty prawa jazdy i kary od 5 tysięcy złotych. Na szczęście nikt postronny nie ucierpiał.
AKTUALIZACJA
Domniemany kierowca wydmuchał ponad 2 promile alkoholu! Ale stwierdził, że to jednak nie on kierował. Dlatego też na miejsce wysłano technika, którego zadaniem było zebranie śladów mających udowodnić kierowanie przez podejrzanego.