Sąd Rejonowy w Ostrowie Wielkopolskim uznał oskarżonego za winnego. Wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności. Orzekł środek karny w postaci zakazu posiadania zwierząt przez 3 lata. Sąd orzekł również na rzecz schroniska w Wysocku Wlk. nawiązkę w kwocie 2 tys. zł.
Wyrok jest nieprawomocny.
4 lipca ubiegłego roku w lesie w okolicach miejscowości Wielowieś przywiązał smyczą do drzewa psa i związał tylne łapy taśmą klejącą. Pies w lesie przebywał przez dwa dni. 4 lipca przypadkowy świadek, który zbierał jagody, słyszał jak pies szczęka. 2 dni później ten sam mężczyzna znowu zbierając jagody w lesie usłyszał tego psa. Tym razem nie był to taki odgłos radosny, a wprost przeciwnie. Pies ten zawodził. Słychać było, że temu zwierzęciu dzieje się krzywda. Mężczyzna od razu zawiadomił stosowne organy. Na podstawie ustaleń między innymi kierownika schroniska w Niedźwiedziu ustalono, że ten pies należał wcześniej do Szymona jak usunac oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu tutaj na rozprawie jedynie wyjaśnił że przywiózł tego psa dzień wcześniej ze schroniska i prawdopodobnie pies sam uciekam bo ktoś go zabrał no bliżej według oskarżonego nie wiadomo w jaki sposób doszło do tego zdarzenia sąd tym wyjaśnienia oskarżonego nie dał wiary jak również nie do wiary zeznaniom matki oskarżonego która tutaj na ten temat Zeznawała świadek próbowała wykazać w jaki sposób na taśmie którą były związane łapy tylnie łapy tego psa znalazły się odciski palców jej syna Jak również materiał genetyczny tym zeznania Są absolutnie nie dał wiary dobrze miał one niewiarygodnie zauważysz należy co Zresztą zeznała świadek że ta taśma leżała w takim pomieszczeniu gospodarczym w domu oskarżonego i świadka i świadka To pomieszczenie jest na poziomie parteru pod tarasem cały teren tej posesji jest ogrodzony furtka była zamknięta więc jest rzeczą oczywistą że to nikt inny nie mógł wejść do domu i trudno oczekiwać by ktokolwiek przed jak urad brał taśmę leżącą na lodówce Gdzie znajdowało się szereg innych narzędzi czy urządzeń o czym Zeznawała świadek poza tym zeznania tego świadka nie potwierdzają zeznania właśnie kierownika schroniska w niedźwiedziu i zapisy Jakie są poczynione w takiej księdze ewidencyjnej która się nazywa karta ewidencyjna zwierzęcia i z tej karty ewidencyjnej zwierzęcia wynika że ten pies do tego schroniska trafił 30 czerwca bo wcześniej także uciekł oskarżonemu i dopiero czwartego lipca drzwi no kilka dni później oskarżony tego psa odebrał ze schroniska tymczasem świadek zeznała że dzień wcześniej oskarżony tego psa odebrał 3 lipca przywiózł do domu wieczorem jeszcze około 23:00 wyszedł z tym psem na spacer No wobec tych zeznań zeznaje tego świadka i tych zapisów tej karcie ewidencyjnej jasno wynika że a matka oskarżonego jest świadkiem niewiarygodnym jest rzeczą oczywistą to że stara się tutaj jak najbardziej korzystnie zeznawać na korzyść swojego syna niemniej sąd w tym zeznaniu wiary nie dał wiary.
Nie ulega wątpliwości, że oskarżony 17 maja zawarł umowę adopcyjna, dobrowolnie zabrał psa ze schroniska, a 4 lipca kiedy go odebrał po ucieczce, Przywiązał go do drzewa. nie ma żadnych wątpliwości że materiał genetyczny pobrany na tej taśmie zawiera Po przeprowadzeniu badań DNA jest zgodny z materiałem genetycznym oskarżonego jak również na jednym z fragmentów tej taśmy znajdują się linie papilarne i też biegły po dokonaniu analizy stwierdził że te linie papilarne są zgodne z odbitkę Wielkiego palca lewej ręki oskarżonego mając to okoliczności na uwadze sąd uznał że wina oskarżonego nie budzi żadnych wątpliwości jeżeli chodzi o wymiary to mając na uwadze drastyczne okoliczności związane z tym zdarzeniem porzucenie psa w okresie letnim jak tutaj zeznali świadkowie w tym czasie przez te 2 dni świeciło słońce pies Nie miał ani jedzenia ani picia sklejenie tych nóg uniemożliwiało poruszanie się w miejscu gdzie właśnie pies leżał bezpośrednio było nasłonecznione No to są okoliczności obciążające oskarżonego kolejną okolicznością obciążające ją oskarżonego jest to że oskarżony praktycznie od samego początku w sposób nienależyty opiekował się tym psem zauważysz należy że prawdopodobnie nie do końca przemyślał swoją decyzję o zabraniu tego zwierzęcia ze schroniska w domu oskarżonego jest kod należący do jego matki i jak zeznała właśnie świadek Jak można praktycznie decyzja oskarżonego nie Była ustalona z pozostałymi domownikami z rodzicami z bratem matka była zaskoczona o fakcie adopcji tego psa dowiedziała się w momencie gdy ten pies już był w samochodzie gdy wracała z oskarżonym do domu pozatym kolejną okolicznością obciążającą oskarżonego a świadczącą o tym że nie należycie się tym zwierzęciem zajmował jest to że pies ten była to suka był po operacji i Należało mu wyciągnąć szwy z brzucha oskarżony zabierają z tego psa ze schroniska doskonale o tym wiedział Wiedział że w ciągu 10 dni musi się zgłosić w do weterynarza z tego obowiązku się nie wywiązał jak zeznała świadek Jaguś na oskarzone co prawda udał się do lekarza ale go nie było i potem sam kilka szwów próbował wyciągnąć no Jest to oczywiste błędne zachowanie świadczące o nastawieniu oskarżonego do zwierzęcia zdaniem sądu takie właśnie działanie jak tutaj dog oskarżony No świadczy o jakimś niezrozumieniu absolutnym dla takich podstawowych zasad humanitaryzmu i w ocenie sądu nie może być mowy o innej karze jak tylko każe o charakterze izolacyjnym zauważyć należy że oskarżonych nie interesował się losem tego zwierzęcia ten pies od 7 lipca ubiegłego roku przybywa tutaj schronisko w wysocku wielkim oskarżony nie był nie odwiedzał tego psa tutaj na rozprawie próbował wykazać że jest jakaś nagonka w mediach na niego i to miałoby już usprawiedliwiać zachowanie oskarżonego sąd nie dostrzega właśnie żadnej skruchy po stronie oskarżonego oskarżony stara się winne tutaj przerzucić na media zainteresowani opinię publiczną Natomiast w żaden sposób sam nie przypisuje sobie żadnej winy czy właśnie żadnej skruchy nie ma to żadnego takiego rozsądnego zastanowienia się nad swoim postępowaniem dlatego też sąd uznał że inna kara nie jest karą odpowiednią do stopnia zawinienia oskarżonego a także nie jest karą odpowiednią jeżeli chodzi o społeczna oddziaływanie kary bo pamiętać należy że przed każdą parą stawiane są właśnie dwie funkcje test a prewencja indywidualna w stosunku do sprawcy oraz prewencja ogólna coraz częściej w mediach słyszy się o różnego rodzaju zachowaniach wypełniających znamiona właśnie tego występu znęcanie się nad zwierzętami i choćby z tego też powodu z uwagi na taką formę odstraszające kary należy sprawców takich czynów zdaniem sądu ukarać karą
Przez oskarżonego to przestępstwo było zagrożone karą do dwóch lat pozbawienia wolności za ten czyn sąd wymierza oskarżonemu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności A więc jest to i tak kara orzeczona w dolnej granicach ustawowego zagrożenia jeżeli chodzi o wymiar tej kary to niewątpliwie okolicznością łagodzącą dla oskarżonego jest to że dotychczas nie byłem karany sądownie prowadzi unormowanych ustabilizowany tryb życia w kolejnych punktach orzeczono środek Karny w postaci zakazu posiadania zwierząt i ten zakaz sąd orzeka oskarżonemu na okres trzech lat w ocenie sądu ewidentnie oskarżonych swoim postępowaniem pokazał że nie może sprawować opieki nad żadnym zwierzęciem bo po prostu się do tego nie nadaję i nie można mu takiej opieki powierzać Ponadto sąd orzeka od oskarżonego nawiązkę czyli takie rozstrzygnięcie o charakterze typowo ekonomicznym na wioskę w kwocie 2000 zł I tą nawiązkę oskarżony winien ujeździć na rzecz międzygminnego schroniska dla bezdomnych zwierząt w wysocku wielkim jest to schronisko gdzie aktualnie ten pies przebywa i gdzie przebywają inne porzucone zwierzęta w ocenie sądu taka właśnie kara i Kara o charakterze zasadniczym wspólnie z tymi orzeczonym środki karne mi nawiązką będzie dla oskarżonego Karol wystarczająco dolegliwości po odbyciu tej kary po uiszczeniu tej nawiązki oskarżony zrozumie naganną swojego postępowania i już w przyszłości żadnego przestępstwa nie popełni i w ostatnim punkcie orzeczona o kosztach a mianowicie są zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych kosztami tym nie obciążają Skarb Państwa chwili obecnej oskarżonej nigdzie nie pracuje jak tutaj wyjaśnię utrzymuje się jedynie z oszczędności a więc jest nie ma majątku przenoszącego dochód a jest więc więc jest rzeczą oczywistą że i tak nie byłby w stanie tych kosztów uiścić wyrok sądu nie jest prawomocny ponieważ nie ma oskarżonego więc sąd nie będzie Panów państwa pouczyć o sposobie zaskarżenia to wszystko