Z nietypowym problemem zmaga się rodzina jednego z mieszkań w bloku przy ulicy Komuny Paryskiej. Do ich lokalu niemal cały dzień dociera „uciążliwy smród i brzęczenie”. Ma być to efekt celowego działania sąsiadów.
Sprawa trwa od czerwca ubiegłego roku. Właśnie wtedy wspomniana na wstępie rodzina zwróciła się z oficjalnym pismem do Spółdzielni Mieszkaniowej – osiedle „Wschód”. Poprosiła wtedy o interwencję związaną z problemem wietrzenia mieszkania spowodowanym fetorem chemikaliów. Jak przekonuje nas małżeństwo, miał on pochodzić z jednego z sąsiednich mieszkań.
– Zajmujący ten lokal zachowują się, jakby mieszkali na własnej odrębnej posesji i nie musieli stosować się do regulaminu obowiązującego w Spółdzielni Mieszkaniowej – czytamy w piśmie zdegustowanych mieszkańców. – Bez skrupułów wykonują prace chałupnicze. Z naszej wiedzy wynika, że jest to obróbka chemiczna metali – wyjaśniają.
Mieszkańcy tłumaczą, że o szczegółach prac prowadzonych przez uciążliwych sąsiadów wiedzą od działkowiczów, którym wspomniana rodzina zatruwała okoliczne środowisko. Wtedy jednak zainterweniować miał między innymi Sanepid i szkodliwa działalność została przeniesiona właśnie do mieszkania.
Nie jest to jednak jedyna kwestia, która miała zamienić życie rodziny w koszmar. – Od grudnia 2015 roku w ich mieszkaniu (sąsiadów) pracuje urządzenie powodujące jednostajne buczenie zakłócające spokój w całym naszym mieszkaniu od rana do późnych godzin wieczornych – wyjaśnia małżeństwo, które na co dzień zmaga się z poważnymi dolegliwościami zdrowotnymi (stwardnieniem rozsianym i zwłóknieniem płuc).
Rodzina zwraca również uwagę, że smród przedostaje się do jej mieszkania z łazienki kominem wentylacyjnym i zatruwa w ten sposób powietrze, zwłaszcza przy niskim ciśnieniu powietrza. O interwencję w tej sprawie prosiła dzielnicowego, przedstawicieli Spółdzielni Mieszkaniowej, Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, a nawet Urząd Miejski w Ostrowie Wielkopolskim. Przeprowadzona została nawet wizja lokalna, ale na niewiele się to zdało. Do tej pory nikt nie był w stanie ukrócić uciążliwych praktyk sąsiadów. Aktualnie, w okresie zimowym, problemem jest przede wszystkim uciążliwe brzęczenie. Smród zimą jest nieodczuwalny i daje o sobie znać przede wszystkim w miesiącach letnich.
Sami sprawdziliśmy problemy z uciążliwym hałasem, na który uwagę zwraca rodzina. Bez trudu można stwierdzić, że problem rzeczywiście występuje. W tej sytuacji pojawia się pytanie, czy ktoś w końcu zbada sprawę jak należy i wyciągnie odpowiednie konsekwencje?