W piątek około godz. 20:00 zderzyły się dwa samochody na drodze krajowej nr 25. Osoby podróżujące Seicento odwieziono do szpitala. Na miejsce zadysponowano pogotowie oraz straż pożarną.
Kobieta kierująca Seicento wyjechała z bocznej drogi. Jak sama przyznała, źle oceniła prędkość nadjeżdżającego Seata. Kierowca tego ostatniego miał trzy wyjścia, skręcić w lewo i pójść na czołówkę, skręcić w prawo i wjechać do rowu lub uderzyć w tył Fiata. Wybrał ten ostatni wariant. Kobieta z Seicento przyznała się do spowodowania kolizji.