Po godzinie 12 policja otrzymała zgłoszenie o samolocie, który pojawił się na polu w rejonie ulicy Topolowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Jak się okazało samolot z Wrocławia leciał w kierunku Michałkowa. Nad Gorzycami Wielkimi zaczął gasnąć mu silnik.
Kobieta pilot zdecydowała się awaryjnie wylądować na polu. Manewr udał jej się bezbłędnie i maszyna nie uległa widocznym uszkodzeniom.
Kobiecie również nic się nie stało.