W piątek po godzinie 16:00 nierozwagą wykazał się 50-letni rowerzysta. Mężczyzna postanowił przejechać nieoświetlonym rowerem, w czasie panującej ciemności, w poprzek ulicy Partyzanckiej. Z jakiegoś powodu nie zauważył jadącego samochodu marki Kia, kierowanego przez kobietę. Kontakt z autem skończył się dla rowerzysty złamaniem nogi.
Policjanci zakwalifikowali sytuację jako kolizję, ponieważ poszkodowany został tylko sprawca. Na samochodzie były tylko rysy.