W czasie niedzielnego pokazu w „Cyrku Zalewski” doszło do poważnego w skutkach wypadku. Kilka minut po rozpoczęciu pokazu na drewnianych ławkach usiadła 27-latka. Swoje 2-letnie dziecko postanowiła trzymać na kolanach. Nagle zgromadzeni wokół ludzie usłyszeli krzyk.
Według relacji przedstawiciela cyrku, winne sytuacji miało być wiercące się dziecko, wskutek czego trzymająca je matka przechyliła się za mocno do tyłu i spadła z ostatniego rzędu na widowni.
Upadek nastąpił z wysokości około 2 metrów. Upadek był tak nieszczęśliwy, że kobieta doznała urazu kręgosłupa szyjnego i głowy. U dziecka stwierdzono ogólne potłuczenia. Nieprawdziwe okazały się pierwsze relacje mówiące o złamanej ławce.