Około godziny 21.30 na drodze krajowej nr 11 w Antoninie doszło do ciekawego zdarzenia drogowego. Młoda – około 20-letnia kierująca – najpierw źle skręciła. Postanowiła zawrócić. W tym celu skorzystała z zatoczki autobusowej przy „tartaku w Antoninie”.
Skręciła kołami w lewo. Wjechała na środek drogi, gdzie zgasł jej samochód. Widziała, że w oddali nadjeżdża inny pojazd. Wpadła w lekką panikę. Odpaliła i dała gaz do dechy. Samochód ze skręconymi kołami z impetem zawrócił i wjechał w betonowy płot przy zatoczce autobusowej.
Na szczęście zarówno jej jak i jej pasażerowi nic się nie stało. Policjanci ukarali młodą mieszkankę gm. Nowe Skalmierzyce mandatem 1050 złotych za spowodowanie kolizji. Samochód należał do przyszłego teścia.