Na trasie Franklinów-Szczury doszło we wtorek do groźnie wyglądającego wypadku. Zderzyły się dwa samochody osobowe, ale na szczęście obaj kierowcy wyszli bez obrażeń. Jak się okazało, kierowca Citroena Xsara Picasso chciał skręcić w lewo na parking leśny. Nie zauważył w lusterku wyprzedzającego go Opla Astrę. Ten ostatni po uderzeniu w lewy narożnik Citroena, poleciał do rowu, gdzie zatrzymał się na dachu. Kierowcy udało się wyjść przez otwarte okno.