Jechał kamperem od mechanika. Spłonął doszczętnie

Dramatyczna historia przed wakacjami spotkała ostrowianina, który swoim kamperem wracał prosto od mechanika. Do zdarzenia doszło w środowy poranek na ulicy Witosa w Ostrowie Wielkopolskim.

Fiat z 2002 roku zaczął się palić w komorze silnika od strony pasażera. Mężczyzna próbował ugasić pożar w zarodku za pomocą gaśnic, ale ogień błyskawicznie się rozprzestrzeniał.

Kiedy strażacy dojechali na miejsce, cały pojazd był objęty płomieniami. Palące się auto gaszono wodą z dwóch węży.

Mężczyzna wyznał, że odebrał auto od mechanika, który miał tylko wymienić rozrząd. W sobotę wraz z rodziną miał jechać na wakacje, ale w tej sytuacji wyjazd stanął pod dużym znakiem zapytania. Wartość kampera to 60 tysięcy złotych.

Mechanik po otrzymaniu informacji przyjechał na miejsce pożaru.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.