Prezydent Beata Klimek w konkretnych słowach odniosła się do zarzutów, który padły na konferencji lokalnych polityków z Platformy Obywatelskiej. Najpierw skupiła się na zarzutach dotyczących spółki Holdikom, która zdaniem PO została tylko przemalowana.
Zarzut:
Pozorna likwidacja HOLDIKOMU – według przedstawionego podczas konferencji zestawienia, brak racjonalnych powodów i korzyści z zastąpienia spółki HOLDIKOM S.A. spółką CRK S.A
Stanowisko wyrażone podczas konferencji prasowej PO nie odnosi się do merytorycznych argumentów przemawiających za likwidacją HOLDIKOMU. Brakuje w nim odniesienia do faktu, że HOLDIKOM w ciągu ostatniej kadencji J. Urbaniaka odszedł od pierwotnych założeń i zamiast być motorem rozwoju w mieście – stał się źródłem patologii i potężnych zarobków dla wąskiej grupy osób. Trzeba to powiedzieć jasno: w HOLDIKOMIE przejadano pieniądze mieszkańców Ostrowa.
W szczytowym okresie funkcjonowania – koszty działalności HOLDIKOMU wynosiły nawet 5 mln złotych rocznie. Ogromną część tej kwoty stanowiły wynagrodzenia dla członków zarządu, który został odwołany na początku obecnej kadencji. Wtedy podjęto decyzję o uwolnieniu HOLDIKOMU od politycznych wpływów oraz ludzi, którzy dorabiali się na zatrudnieniu w tej spółce.
Działalność tych osób pokazała, że na początku ubiegłego roku HOLDIKOM stanął na krawędzi bankructwa, co było dużym zagrożeniem, np. wobec możliwości dalszego funkcjonowania obecnych w jego strukturze Centrów Obsługi Klienta. Rozpoczęto więc działania naprawcze, które zaowocowały przede wszystkim zmniejszeniem kosztów o ponad milion złotych na wynagrodzeniach Zarządów i Rad Nadzorczych w całej Grupie Kapitałowej. Zmniejszyliśmy liczebność Zarządów oraz Rad Nadzorczych, a także zaczęliśmy wygaszać nieefektywną działalność HOLDIKOMU. Było to pierwszym krokiem do jego likwidacji i powołania do życia Centrum Rozwoju Komunalnego, a więc podmiotu, który będzie przeciwieństwem HOLDIKOMU.
Po pierwsze, dlatego, że Centrum Rozwoju Komunalnego ma jasno określone cele, których brakowało w HOLDIKOMIE. CRK będzie przede wszystkim dużo tańsze. Docelowo chcemy aby stało się samowystarczalne. Centrum Rozwoju Komunalnego będzie „mózgiem” nowych inwestycji i przedsięwzięć, koncentrując się na wprowadzaniu innowacyjnych rozwiązań w miejskim sektorze komunalnym. Tego właśnie brakowało do tej pory w HOLDIKOMIE, który musiał zniknąć, ponieważ będąc synonimem patologii, rozrzutności, przejadania publicznych pieniędzy, przerostu zatrudnienia i mizernej efektywności działania – stał się fatalną wizytówką naszego miasta.
Naszym zadaniem było skończyć z tą patologią oraz postawić zupełnie nowe cele
w ramach zmienionych zasad organizacji ostrowskiej gospodarki komunalnej. Ich realizatorem będzie Centrum Rozwoju Komunalnego, które tworzymy niejako na gruzach HOLDIKOMU, wykorzystując część rozwiązań, które miały szansę się sprawdzić.
Nowa spółka będzie odpowiedzialna za utrzymanie optymalnych cen za usługi komunalne. Koszty nadzoru właścicielskiego zostaną jeszcze bardziej zmniejszone. Docelowo CRK ma stać się samowystarczalne finansowo, a pobierane od spółek – córek dywidendy będą przeznaczane na inwestycje komunalne. Centrum Rozwoju Komunalnego SA będzie kreowało i nadzorowało rozwój i inwestycje. Ma to być centrum dla projektów innowacyjnych oraz powiązania i współpracy różnych dziedzin gospodarki komunalnej, np. wdrożenie autobusu elektrycznego zasilanego energią produkowaną przez OZC. W celu ograniczenia kosztów we wszystkich spółkach komunalnych – CRK będzie nadzorować m.in. wspólne zakupy produktów i usług dla całej grupy kapitałowej.
Pan Poseł Urbaniak najwyraźniej tego nie rozumie, skoro odwołuje się wyłącznie do przykładów na bazie zwierząt hodowlanych. On podaje za przykład krowę i konia, a ja wskazuję na milionowe inwestycje, które będziemy realizować pod auspicjami Centrum Rozwoju Komunalnego.
Zarzut:
Radni PO twierdzą, że w HOLDIKOMIE potrzebny był audyt, który miał kosztować 50 tys. złotych. Jego wnioskiem miał być fakt, że „nie można ot tak zlikwidować” HOLDIKOMU.
Koszt audytu zapowiadanego na samym początku kadencji prezydent Beaty Klimek wyniósł około 49 tys. złotych i jest on niezależnym, obiektywnym opracowaniem ekspertów, którzy ocenili dotychczasową działalność HOLDIKOMU w świetle wielu zarzutów i wątpliwości pod adresem tej spółki. Nieprawdą jest natomiast stwierdzenie, że audyt miał wskazywać, jakoby HOLDIKOMU nie można było zlikwidować. W dokumencie tym znajdujemy szereg informacji na temat tego, co do tej pory było dysfunkcjonalne i w jaki sposób można to naprawić. Dlatego audyt był niezbędny, a jego wartość merytoryczna jest dzisiaj dla nas ważną wskazówką podczas wdrażania nowej organizacji gospodarki komunalnej w naszym mieście. Koszt audytu, czyli około 49 tys. złotych nie powinien dziwić radnych PO, ponieważ cały majątek HOLDIKOMU liczy ponad 80 mln złotych, dlatego przygotowanie wszechstronnego i profesjonalnego dokumentu w tym zakresie – nie mogło odbyć się
za przysłowiową złotówkę. Zresztą trzeba przy tej okazji przypomnieć, że za kadencji Pana Urbaniaka, Zarząd HOLDIKOMU za podobne kwoty zamawiał pojedyncze opinie prawne, które dotyczyły tak oczywistych rzeczy jak np. obowiązek publikowania oświadczeń majątkowych przez zarządy spółek komunalnych.
Zarzut:
Odprawy dla „starego” zarządu HOLDIKOMU.
– „Staremu” zarządowi HOLDIKOMU nie będą należały się jakiekolwiek odprawy.