12 lat więzienia grozi księdzu Arkadiuszowi H. Duchowny miał się dopuścić kilkunastu przestępstw o charakterze seksualnym wobec 15-latka. O księdzu mieszkającym w Ostrowie zrobiło się głośno za sprawą dokumentu „Zabawa w chowanego” braci Sekielskich.
Proces ruszył przed Sądem Rejonowym w Pleszewie.
– Prokurator zarzucił H., że pomiędzy wrześniem 1998 a majem 2000 w Pleszewie z góry powziętym zamiarem dopuścił się co najmniej kilkunastu przestępstw o charakterze seksualnym na szkodę 15-letniego pokrzywdzonego. W toku postępowania zgromadzono obszerny materiał, pozyskano również opinie biegłych – mówił prokurator Maciej Meler.
Arkadiusz H. miał skrzywdzić jeszcze sześciu chłopców, którzy zgłosili się do prokuratury, ale – jak poinformował prokurator – większość z tych spraw się przedawniła i śledztwa zostały umorzone.
Dziś oskarżony pojawił się na sali rozpraw. Do tej pory nie przyznawał się do winy. Dziś zabrał głos i zmienił zdanie.
– Zarzut, o którym tutaj mowa został przeze mnie popełniony. (…) Chcę z głębi serca pokornego bardzo serdecznie przeprosić. Jeszcze raz powtarzam – bardzo mocno przeprosić pana Bartłomieja, który wnosi dzisiaj w swoim oskarżeniu. Mam świadomość i poczucie ogromnej szkody, jaką przez swoją słabość ludzką, nieudolność, grzeszność dokonałem wobec pana Bartłomieja – powiedział w sądzie Arkadiusz H.
Oskarżony podkreślił też, że nigdy nie chciał nikomu wyrządzić krzywdy.
– Ludzka słabość spowodowała, że dzisiaj, na podstawie także minionych miesięcy, wielu przemyśleń, wielu modlitw, przeproszenia w duchu i modlitwy wstawienniczej w intencji osoby pokrzywdzonej, raz jeszcze wyznaję ze skruchą swoją winę. I proszę pana Bartłomieja B. o wybaczenie moich słabości, moich grzechów i wnoszę o łaskę takiego braterskiego pojednania – jeśli jest to możliwe – ze strony osoby pokrzywdzonej przeze mnie. Bardzo serdecznie żałuję raz jeszcze. I mam świadomość, tak wiele zła swoją słabością, grzesznością dopuściłem się wobec pana Bartłomieja Pankowiak – podkreślił.