Ostrowskich policjantów było więcej od protestujących i dziennikarzy razem wziętych. Mowa o zwołanym spontanicznie proteście pod biurami parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości w związku z publikacją uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego dot. aborcji. Na przeciw biur przy ul. Wrocławskiej pojawiły się dwie osoby. Obecnych było czworo dziennikarzy. Najwięcej było jednak policjantów. 7 umundurowanych i 2 tzw. tajniaków.
Na grupie facebookowej próbowali zwołać się zwolennicy prawa wyboru w kontekście aborcji. Sugerowano by zabrać jajka i obrzucać biura parlamentarzystów. Policjanci, którzy śledzą uważnie grupę, postanowili zapobiec incydentom. Ku ich zdziwieniu pod biurami pojawiły się dwie osoby, które poza biernym staniem nie wykazywały żadnej agresji.