W środowy wieczór policjanci z ostrowskiej drogówki postanowili zatrzymać do kontroli Peugeota 307 na warszawskich tablicach rejestracyjnych. Kierowca postanowił nie reagować na sygnały świetlne i dźwiękowe. Funkcjonariuszom udało się zatrzymać samochód przy targowisku w pobliżu ulicy Głogowskiej. Podczas zatrzymania doszło do kolizji z radiowozem.
W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Wewnątrz osobówki znajdowało się dwóch mężczyzn, z czego jeden z nich posiadał tatuaż tzw. łezkę przy lewym oku.
Tym razem to policyjny bus okazał się lepszy.