„Nic na serio” – twórca kontrowersyjnego utworu pt. „Srała baba w kukurydzy” postanowił wyjaśnić skąd pomysł na jego powstanie. Jak się okazuje projekt miał drugie dno. 

Dlaczego postanowiłeś zrobić taki teledysk?

Martwił mnie spadający poziom muzyki. Koncerty z playbacków lub półplaybacków/ćwierćplaybacków, kiepska jakość muzyczna i liryczna, nieświadome transakcentacje, mnogość robotycznych wokalistów tworzonych tylko za pomocą autotune i jego pochodnych i wiele wiele innych. Pojechalem po bandzie i skondensowałem wszystko w jednym, wyolbrzymiłem. Powstała karykatura muzyczna przy tworzeniu której mieliśmy niezły ubaw.

Jak zareagowała babcia? Wiedziała na co się pisze?

Tak. Babcia wiedziała, że ten utwór to strategia i wiedziała też, że 2 panie które miały grać jej role zrezygnowały ze względu na kontrowersyjny scenariusz. Zaproponowała że sama wystąpi. Babcia ma niesamowity dystans do świata i odwagę. I nigdy przedtem nie miała żadnych aktorskich przygód.

Skąd pomysł na teledysk?

Z obserwacji. Im więcej kontrowersji – tym chętniej oglądamy. Wyśmiewamy albo krytykujemy. Postanowiłem wykorzystać to i sprawdzić czy się nie mylę. Efekty widzisz sam. Jeśli coś jest głupie, ale dziala to wcale nie jest głupie.

Przejąłeś sie hejtem?

Ten utwór miał wzbudzać ambiwalentne emocje więc byłem świadom tego, że jeśli moje przypuszczenia się potwierdzą taka cenę bedzie trzeba za to zapłacić.
A poza tym nasza ludzka naturajest taka, że oceniamy bo ocenianie jest prostsze od zrozumienia.

Większym problemem niż hejt było znalezienie dużej ilości wosku do charakteryzacji ktorym musieliśmy zaznaczyć babci twarz, paznokcie, uszy i okleić nogi. Wosk spadał i czasem wyglądał nierealistycznie. Musieliśmy robić powtórki.

Zamierzasz kontynowować ten projekt?

Chcialem przykuć uwagę na pewien problem. Kanał nazywa się: „Nic na serio”, więc można się spodziewać, że pewnie jeszcze jakis temat na pewno bedzie poruszony – można dalej obśmiewać to co zwraca naszą uwagę.
Ale najpierw mam do wydania 4 moje własne single z popowo-rockową muzyką która gra mi duszy.