Do poważnego wypadku doszło przy jednej z posesji w Ostrowie Wielkopolskim. Przed południem 8-letni chłopiec jeździł małym motocyklem typu minicross, który może rozpędzić się do 40 km/h. Dziecko wjechało w betonowy płot. Z ustaleń policji wynika, że nie miało założonego kasku.
Rodzic zawiózł rannego chłopca do ostrowskiego szpitala. Tam wykryto dwa krwiaki na mózgu. Na szczęście chłopiec jest przytomny. Policjanci ustalili, że opiekun był trzeźwy.
Do zdarzenia doszło na drodze dojazdowej do posesji, która nie jest odgrodzona od jezdni.