Mieszkańcy Jankowa Przygodzkiego protestują przeciwko powstaniu gęsiarni na terenie ich sołectwa. Sęk w tym, że mury już stoją. Jak twierdzą, wszystko przez błąd Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Kaliszu, które wysłało pismo pod błędny adres kancelarii reprezentującej interes mieszkańców. Wcześniej skutecznie odwołali się do Wojewódzkiego i Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Gęsiarnia ma powierzchnię około 1600 m2. W jej murach może być hodowane 3750 sztuk drobiu. Wynika to z przelicznika Dużej Jednostki Przeliczeniowej, wg której 1 krowa to 1 jednostka, a jedna gęś to 0,008 DJP.
Mieszkańcy posesji zlokalizowanych 500 metrów od inwestycji podnoszą zarzuty, że odór z gęsiarni wpłynie negatywnie na ich sąsiedztwo. Dodatkowo z gęsiarni może wydostawać się wiele piór drobiu, zanieczyszczając okolicę. Protestujący mówili także o obszarze Natura 2000, a także o ujęciach wody znajdujących się raptem na głębokości 200 metrów. Ich zdaniem woda może zostać skażona.
Obecnie kancelaria reprezentująca mieszkańców pisze odwołanie od błędnej decyzji SKO.