Tłum mieszkańców z regionu pojawił się w Wysocku Wielkim na festynie, który zorganizowano w czwartkowe popołudnie. Główną atrakcją były konkurencje zrywania „kaczora Donalda” przez jeźdźców konnych. Tym razem była to pluszowa maskotka, ale starsi mieszkańcy pamiętają czasy, gdy na linie wisiał żywy kaczor lub ze świeżo poderżniętym gardłem.
Duże wzięcie miały stoiska gastronomiczne, gdzie serwowano bezpłatne porcje potrawy z kaczki oraz lody.
Na obrzeżach były trampoliny, zamki dmuchane, strzelnica oraz zabawa dla małych strażaków sikających wodą do celu.
(jutro więcej zdjęć)