We wtorek chwilę przed godziną 19.00 doszło do kolizji dwóch aut na Rondzie łączącym ulice Ledóchowskiego oraz Powstańców Wielkopolskich w Ostrowie Wielkopolskim. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, ale sytuacja okazała się konfliktowa, ponieważ żaden z kierowców nie poczuwał się do winy.
Kierowca Volvo jechał ulicą Ledóchowskiego w kierunku centrum miasta. Z jego prawej strony wjeżdżało Renault Kadjar. Pojazdy niemal w jednoczesnym momencie wjechały na rondo. Volvo – co wynika z monitoringu – jechał zdecydowanie szybciej, ale w granicach 50 km/h. Kierowca Renault wjeżdżał na rondo z prędkością około 10-15 km/h. Kierowca Volvo uderzył w tylne lewe drzwi Renault.
Na miejsce wezwano dwa patrole drogówki. Funkcjonariusze zapoznali się z nagraniem i nie byli w stanie jednoznacznie wskazać sprawcy kolizji. Dlatego sporządzona została dokumentacja, która trafi do wydziału wykroczeń. Stamtąd najprawdopodobniej sprawa trafi do sądu i ten orzeknie – być może z udziałem biegłego – o winie któregoś z kierowców.








