Wydawać by się mogło, że wszyscy taksówkarze, jako licencjonowani kierowcy, doskonale znają przepisy ruchu drogowego. Niechlubnym wyjątkiem okazał się kierowca Forda, który nie do końca wiedział jak zachować się na rondzie bankowym. W efekcie wjechał w ścianę banku. Ten na szczęście został zbudowany solidnie.
Chwilę po 21.00 taksówkarz wjechał na rondo bankowe od strony II Liceum Ogólnokształcącego. Jechał wewnętrznym pasem. Od tej samej strony wjechał Dodge Caliber (zarejestrowany w powiecie ostrzeszowskim), przy czym Dodge jechał zewnętrznym pasem. Na wyjeździe z ronda obaj kierowcy chcieli zająć ten sam pas. W efekcie taksówkarz odbił się od Dodge`a, wjechał na wysepkę, skasował znak pionowy, zjechał na prawo, pogiął konstrukcję pod reklamy i uderzył w ścianę banku.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. W banku wybite zostało okno, a Ford został dość mocno uszkodzony. Dodge najprawdopodobniej będzie kontynuować podróż na własnych kołach. Bezpośrednio po zdarzeniu kierowca taksówki kwestionował zasadę poruszania się po tym rondzie. Jednakże jeden z funkcjonariuszy łopatologicznie i obrazowo wytłumaczył obowiązujące przepisy.