Kilka minut po 9.00 zgłoszono pożar śmietnika przy ul. Kolejowej. Po dojechaniu na miejsce okazało się, że pożar na podwórzu kamienicy, w której na dole znajduje się chińska restauracja. Strażacy podjęli decyzję o rozpoczęciu akcji gaśniczej od tyłu, od strony hotelu Villa Royal.
Płomienie przed rozpoczęciem gaszenia buchały na wysokość kilku metrów. Najpierw zaczęto gasić przez wysoki na 3 metry mur, chroniąc pobliski budynek i jego niski dach. Kolejni dwaj strażacy przeszli przez drabinę na podwórze by gasić pożar bezpośrednio u źródła. Okazało się, że paliły się składowane m.in. drewniane skrzynki. Całość była zadaszona, co uniemożliwiało gaszenia „od góry”.
Kiedy wydawało się, że pożar jest opanowany, w pierwszym wozie zabrakło wody. Po krótkiej chwili płomienie zaczęły sięgać 4-5 metrów. Na szczęście drugi wóz dojeżdżał i kwestią kilku minut było dalsze gaszenie. Kłopotem okazał się hydrant przy ulicy, który nie był dopasowany do urządzenia strażackiego, stąd też nie można było się do niego podłączyć.
Dopiero po dwudziestu minutach od rozpoczęcia akcji gaśniczej, udało się opanować sytuację. Istniało realne zagrożenie dla pobliskich mieszkań, których okna wychodziły od strony podwórza. Na czas akcji ewakuowano 19 osób. Klatka schodowa była lekko zadymiona.