W niedzielę w Kaliszu odbyła się manifestacja Komitetu Obrony Demokracji. Była ona skierowana przeciwko rządom Prawa i Sprawiedliwości. Ostro całe przedsięwzięcie skrytykował senator z ramienia tego ugrupowania Łukasz Mikołajczyk.
– W Kaliszu było mocno widać, że to manifestacja polityczna. Pojawiło się tam mnóstwo flag ugrupowań politycznych, między innymi Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. To głównie oni organizują takie przedsięwzięcia – zauważa Łukasz Mikołajczyk.
W jego ocenie uczestnicy manifestacji KOD to ludzie, którzy nie mogą pogodzić się z utratą wpływów po ostatnich wyborach parlamentarnych w Polsce.
– Wyraźnie widać, że trudno im pogodzić się z tym, że już nie sprawują władzy. Nikt z tych ludzi nie spodziewał się, że Prawo i Sprawiedliwość będzie rządzić samodzielnie. Zastanawiam się też, gdzie byli ci wszyscy ludzie, kiedy w Polsce podnoszono wiek emerytalny, grabiono nasze pieniądze z OFE czy kiedy na światło dzienne wyszły słynne rozmowy w jednej ze znanych restauracji – ripostuje Mikołajczyk.
Senator PiS jest przekonany, że demokracja w Polsce ma się dobrze, czego najlepszym dowodem jest niedzielna demonstracja w Kaliszu.
– Nikt takich demonstracji nie zakłóca. A warto sobie przypomnieć, jak wyglądały manifestacje przeciwko poprzedniej władzy w różnych miastach, a przede wszystkim w Warszawie. Policja używała tam armatek i innych narzędzi celem rozpędzania manifestujących. Tak spokojnie jak w niedzielę nie było – dodaje na zakończenie.
Czy zgadzacie się z senatorem Prawa i Sprawiedliwości? Zachęcamy do dyskusji w komentarzach.