Około 25-letnia kobieta pocięła sobie dłonie ostrym narzędziem. Ze zgłoszenia wynikało, że ostrowianka zatrzasnęła się w mieszkaniu, gdzie miało być dość sporo krwi. Na miejsce wysłano patrol policji, straż pożarną i karetkę pogotowia.
Po wejściu do mieszkania, znaleziono młodą kobietę. Miała dwie krwawiące rany na dłoniach. Konieczne było ich zszycie. Sąsiedzi pod blokiem mówili o nieciekawej przeszłości ok. 25-latki. Miała mieć kontakt z dopalaczami. Pod oknami znajdowano lufki.Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie w jednym z bloków przy ul. Staroprzygodzkiej.