Ledwo otwarto nowe rondo przy Parku Miejskim, a już doszło do pierwszej kolizji. W czwartkowe popołudnie zderzyły się dwa Volkswageny Passaty. Wyjątkowo nie wezwano policji, ponieważ kierowcy stwierdzili, że lepiej wyjdą na spisaniu oświadczeń.
Płaskie jak placek ronda sprzyjają szybkiemu przejeżdżaniu przez nie. To rozwiązanie choć przyjazne dla autobusów, może średnio zwiększać bezpieczeństwo dla pozostałych użytkowników dróg. Tym razem jeden z kierowców Volkswagena niezbyt uważnie wjechał na to mini rondo i doprowadził do zderzenia z drugim pojazdem. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Kierowcy postanowili spisać dobrowolne oświadczenia o przebiegu kolizji. Dzięki temu policja nie zabrała dowodów rejestracyjnych, z powodu widocznych i potencjalnie zagrażających bezpieczeństwu uszkodzeń aut.Sprawca kolizji uniknął również mandatu karnego w kwocie 250-500 zł i 6 punktów karnych. Przy tej okazji należy przypomnieć, że teoretycznie funkcjonariusze policji mogą upomnieć sprawcę kolizji, jednakże zdarza się to niezwykle rzadko.