Sobota tragicznie zakończyła się dla dwojga ludzi, którzy postanowili zakończyć swoje życie. Służby najpierw otrzymały informację o ciele 55-letniej kobiety, a później o około 25-30-letnim mężczyźnie.
Ogólnie wiadomo, że to styczeń, a nie czerwiec jest najbardziej depresyjnym miesiącem w roku. Tym razem możemy rozważać zmianę pogody przez nadejście chłodnego frontu. Jest znana praca doktorska udowadniająca wzrost przestępczości i samobójstw w związku z halnym, związanego ze skokiem ciśnienia. Tego typu wiatr powoduje rozdrażnienie i wzrost nerwowości.
Faktem jest, że po załamaniu się pogody, dwoje ludzi nie udźwignęło swoich problemów i postanowiło w najgorszy z możliwych sposobów „rozwiązać je”.
Kobietę (55 l.) znaleziono w jednym z garaży na terenie Nowych Skalmierzyc. Młody mężczyzna był najpierw widziany na górze wiaduktu nad obwodnicą przy wsi Karski. Znajdował się na zewnętrznej części. Kilka godzin później jego ciało znalazł spacerowicz w lesie na Piaskach-Szczygliczce. Denat powiesił się na metalowej lince.