Z powodu awarii słupa od sygnalizacji świetlnej zniknęły korki w newralgicznym miejscu. Mowa o skrzyżowaniu ulic Raszkowska/Dworcowa/Aleja Słowackiego w Ostrowie Wielkopolskim. Wiatr uszkodził ramię od sygnalizatorów w niedzielny poranek.
Po zdemontowaniu ramienia przy pomocy strażaków, serwisant wyłączył sygnalizację na całym skrzyżowaniu. Wtedy jeszcze nikt nie był w stanie przewidzieć skutków. Te okazały się bardzo pozytywne. Nie dość, że nie doszło do żadnej kolizji, to jeszcze z każdej strony zniknęły korki. Nawet po godzinie 15:00 od ulicy Krotoszyńskiej ruch odbywał się bardzo płynnie. Na lewoskręcie w Aleję Słowackiego stało maksymalnie po 10 aut, które na bieżąco opuszczały pobliskie skrzyżowanie. Niestety wszystko ma powrócić do normy w ciągu kilkudziesięciu godzin.
Mniej szczęścia mieli kierowcy jadący w stronę ulicy Krotoszyńskiej. Tutaj standardowo korek sięgał samolotu, patrząc od skrzyżowania z ulicą Poznańską. Tam urzędnicy do dzisiaj nie byli w stanie zmienić priorytetu przejazdu, po tym gdy otwarto obwodnicę Ostrowa. Wiadomą rzeczą jest, że jest zdecydowanie mniej pojazdów jadących od ulicy Poznańskiej i zdecydowanie więcej przemieszczających się ul. Krotoszyńską.
Marcin Wieruchowski z Miejskiego Zarządu Dróg zapewnia, że wysłano materiały do analizy ruchu, by prawidłowo zaprogramować sygnalizację koło KRUS-u. Zobaczymy ile czasu kierowcy będą musieli czekać na finał tych wielomiesięcznych prac.