Około godziny 16.00 w parku przy ul. 3 Maja w Ostrowie Wielkopolskim doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji. Mężczyzna w wieku około 30 lat wpadł do stawu znajdującym się przy wieży ciśnień. Według relacji świadka, miał przebywać w lodowatej wodzie około 10 minut.
Wezwano na pomoc policję. Patrol zjawił się dość szybko. W międzyczasie świadkowie wydostali mężczyznę na brzeg. Wymarzniętego mężczyznę usadzono na pobliskiej ławce i wezwano pogotowie. Na miejscu pojawił się przedstawiciel ostrowskich morsów, który przekazał policjantom sugestie, by wspólnie zdjąć z mężczyzny mokre ubranie. To było suche tylko powyżej linii sutkowej na klatce piersiowej. Policjanci wyposażeni w rękawiczki jednorazowe zdjęli z mężczyzny kurtkę, t-shirt, buty i spodnie, ale nie chcieli zdjąć mu kaleson. To błąd, ponieważ każde mokre ubranie oddziałuje z podobną mocą jak woda. Ta wyciąga ciepło aż 25 razy szybciej niż powietrze. Przedstawiciel morsów przekazał „folię życia” dla zabezpieczenia termicznego poszkodowanego.
Mężczyzna cały czas trząsł się z zimna. Karetka przyjechała po około 5 minutach od momentu rozpoczęcia zdejmowania ubrań. Medycy także wiedzieli, że zdjąć należy także kalesony. W ciepłej karetce sprawdzono stan pacjenta i przewieziono do ostrowskiego szpitala.
Człowiek jest organizmem stałocieplnym. Prawidłowa temperatura wynosi ok. 36,6 st. Celsjusza. Obniżenie wewnętrznej temperatury organizmu już o 2 stopnie wywołuje szereg objawów. Spadek kolejnych stopni może zakończyć się zatrzymaniem akcji serca.
Trochę przykro, że policjanci na tak skrajne sytuacje nie mają na wyposażeniu folii życia, koca czy nie mogli wprowadzić mężczyzny na tylne siedzenie nagrzanego radiowozu. Być może z budżetu miejskiego lub powiatowego zostaną takowe zakupione, ponieważ w takich sytuacjach każda minuta jest na wagę życia lub śmierci.
Więcej o hipotermii i udzielaniu I pomocy:
https://www.ppoz.pl/ratownictwo-i-ochrona-ludnosci/627-hipotermia