Na światłach przy galerii Ostrovia doszło do spektakularnej kolizji. Młody kierowca Volvo wjechał na czerwonym świetle i uderzył delikatnie w przód Mercedesa. Następnie odbił w lewo i uderzył w słup od sygnalizatora.
Volvo zostało oskalpowane z blachy od strony kierowcy. Urwało także dwa koła. O dziwo kierowcy nic się nie stalo.
9