Cztery nowiutkie samochody spłonęły na obwodnicy Ostrowa Wielkopolskiego. Pożar strawił pojazdy w czwartkową noc. Były to trzy Volkswageny Caddy i Volkswagen Transporter. Do zdarzenia doszło około godziny 5:00.
Firma z powiatu pleszewskiego transportowała nowe samochody marki Volkswagen do sprzedaży na teren Niemiec. Kierowca piętrowej lawety (lora – przyp. red.) na obwodnicy Ostrowa Wielkopolskiego zauważył ogień wydobywający się z jednego z kół. Zjechał na zatoczkę techniczną na wysokości Starego Stawu i rozpoczął gaszenie płomieni małą gaśnicą. Dla pewności użył jeszcze butelki z wodą. Gdy wydawało mu się, że sytuacja jest opanowana, poszedł po narzędzia do zmiany koła.
W tym czasie osoba z nim podróżująca zawołała go, że ponownie zaczęło się palić. Znowu użył kolejnych butelek z wodą, a kilku przejeżdżających kierowców zatrzymało się i użyczyło swoich gaśnic (w sumie zużyto ich 4). Ponownie wydawało się, że opanowano pożar w zarodku.
Po krótkiej chwili ogień zaczął wydobywać się spod maski jednego z transportowanych Volkswagenów i ugasić się już tego nie dało. Wezwano na miejsce straż pożarną, która uchroniła kolejne auta. W sumie spłonęły cztery pojazdy.