Trwa piaskowanie samolotu przy wiadukcie krotoszyńskim. Ten charakterystyczny symbol naszego miasta stoi w tym miejscu już 51 lat. Został postawiony w 1966 roku z okazji 1000-lecia państwa polskiego i w XX-tą rocznicę istnienia aeroklubu ostrowskiego.
Srebrny samolot to LIM-1 na licencji MIG-a 15. W latach sześćdziesiątych wycofywano ten model samolotów w dużych ilościach. Z uwagi na okrągłą rocznicę Państwa Polskiego i jednocześnie 1000 lat od Chrztu Polski – władze PRL starały się „odkościelnić” rocznicę. Między innymi dlatego powstało tysiąc szkół na Tysiąclecie i setki różnych pomników o charakterze patriotycznym, wojskowym, ale nie tylko. Powstawały też osiedla Tysiąclecia, a także Mieszka, Chrobrego, Orła Białego czy Piastowskie. Ostrów Wielkopolski został obdarowany samolotem z numerem bocznym i datą 1966.
Samolot choć ciekawy, od lat popadał w zapomnienie. Za pisał Edward Konieczny w grupie Ostrowskie Korzenie – „Kiedyś jak ZAP – od była straż pożarna to samolotmyli przynajmniej raz w roku. A później wszystko się uprościło. I od wielu lat nie ma farby.”
Pięć lat temu jedna z firm z branży chemii gospodarstwa domowego zechciała pokazać skuteczność środków myjących. Efekty co prawda nie były zjawiskowe, ale liczyły się dobre chęci. Tym razem prace są wykonywane w sposób profesjonalny. Pomnik jest piaskowany, dzięki czemu blacha nabierze pierwotnego błysku.
Jedna z legend głosi, że w czasie wojny było tam bagienko, w którym schował się przez Niemcami spadochroniarz. Dlatego miano wybrać to miejsce. Tej wersji może przeczyć fakt istnienia ważnego szlaku kolejowego po sąsiedzku, który był bardzo strzeżony. Faktem jest, że w tym miejscu istniał staw należący do właścicieli pobliskiego elewatora.