Kilkudziesięciu policjantów oraz strażacy na quadzie przeszukują tereny zielone za zaginionym Marcinem Szolcem. Ostrowianin zamieszkały przy ul. Sienkiewicza wyszedł ze swojego mieszkania w poniedziałek około południa. Jeszcze w niedzielę widział się z rodziną, a ostatnia aktywność jego telefonu została zanotowana o 11:00 w poniedziałek. Po tym czasie mężczyzna był nieosiągalny.
Najbliższa rodzina sprawdziła, że drzwi od mieszkania nie były zamknięte. W środku znajdował się telefon, portfel oraz łańcuszek z którym nigdy się nie rozstawał. Z uwagi na to, że mężczyzna amatorsko biegał po Piaskach-Szczygliczce, w środę przeprowadzano tam zakrojone na szeroką skalę poszukiwania.
Około 50 policjantów i dwóch strażaków na quadzie przeczesywali tamtejszy las. Później akcja poszukiwawcza przeniosła się na Kozi Borek.
Zaginiony ma 37 lat, wzrost 186cm, jest szczupłej budowy ciała, włosy krótkie, proste, – szatyn, oczy koloru szaro-zielonego.
AKTUALIZACJA:
W toku wykonywania dalszych czynności wynika, że zaginiony może być jednak ubrany w: spodnie dresowe koloru czarnego „trekkingowe”, kurtkę zimową koloru ciemno-szarego, buty sportowe typu „Adidas” koloru ciemno-szarego z czerwonymi wstawkami (lub błękitne), rękawiczki, czapka koloru szarego.
Wszystkie osoby, który posiadają jakiekolwiek informacje na temat miejsca przebywania zaginionego prosimy o kontakt z policjantami pod numer telefonu 997.