W komisji wyborczej w Zespole Szkół Salezjanek nie chciano wydać kart do głosowania na podstawie prawa jazdy. Dwie członkinie przekonywały, że jedynym dokumentem uprawniającym do potwierdzenia tożsamości jest dowód osobisty.
Ponieważ w całej Polsce są problemy z zalogowaniem się do aplikacji mObywatel, która również umożliwia potwierdzenie tożsamości, niektórzy postanowili „wylegitymować się” za pomocą innego dokumentu. Członkini komisji twierdząco przekazała, że musi być tylko dowód osobisty. Ponieważ trafiono na świadomego obywatela, poproszono o sprawdzenie w przepisach.
Art. 52 Kodeksu Wyborczego mówi, że wyborca posługuje się dokumentem umożliwiającym potwierdzenie tożsamości. Prawo jazdy posiada nie tylko zdjęcie, ale również numer PESEL. Jeden z osób ze składu komisji zaczęła prowadzić dywagacje prawne czy na „prawo jazdy” można wziąć kredyt. I faktycznie kredytu na prawo jazdy nie można zaciągnąć.
Racją jest, że według przepisów dokumentem umożliwiającym „stwierdzenie tożsamości” są tylko dowód osobisty oraz paszport. Prawo jazdy jest wrzucone do katalogu np. karty rencisty, legitymacji studenckiej czy książeczki wojskowej. Ale to to najistotniejsze, to są wytyczne Państwowej Komisji Wyborczej, które dopuszczają potwierdzanie tożsamości na podstawie tych dokumentów. Pomimo szkoleń członkowie tej komisji nie byli w posiadaniu tej wiedzy.
Co z aplikacją mObywatel?
Podczas logowania się do aplikacji mObywatel przez dłuższy czas nic się nie dzieje. Co ciekawe gdy wpisze się błędne hasło to od razu wyskakuje stosowny komunikat. Należy odczekać kilkadziesiąt sekund i wyskoczy okienko z dwoma przyciskami „wyloguj” oraz „przejdź do aplikacji”. Po wybraniu tego drugiego będzie można okazać nasze dane członkom komisji.