Chwilę po godzinie 1.30 w nocy rozległy się syreny dźwiękowe pojazdów uprzywilejowanych. Wiemy co spowodowało tak głośny dojazd służb w środku nocy.
W weekendy przy klubie rozrywkowym przy ulicy Wrocławskiej w Ostrowie Wielkopolskim jest postawiony patrol pieszy funkcjonariuszy policji. W ten sposób dbają o bezpieczeństwo w centrum miasta, w miejscu gdzie niestety część klientów klubu z powodu odkurzenia wszczyna awantury i staje się agresywna.
Na niektórych widok stróżównorawa nie działa uspokajająco i wtedy trzeba przejść do konkretnej interwencji. Tak też było minionej nocy kiedy to 30-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego po wyjściu z klubu wszczynał awanturę.
Ponieważ nie współpracował z policjantami ci musieli go obezwładnić. Agresor nadal był pobudzony, dlatego poproszono o pomoc kolejnych policjantów. Na ulicę Wrocławską skierowano dwa radiowozy, które na sygnałach przemierzały kolejne ulicę naszego miasta.
30-latka wpakowano do radiowozu i zgodnie z procedurą zawieziono do lekarza, który sprawdził czy może zostać osadzonym w policyjnej izbie dla osób zatrzymanych. Mężczyzna nie chciał dmuchnąć w alkomat, dlatego nie jest znany jego stan upojenia.
Zdjęcie poglądowe