To cud, że nikogo nie rozjechał

Obywatel Ukrainy wyjeżdżając z ulicy Północnej na skrzyżowaniu z ulicą Limanowskiego gwałtownie skręcił w prawo i uderzył w słup energetyczny przy przystanku autobusowym. Około 35-letni mężczyzna wydmuchał 2.2 promila alkoholu.

Można mówić o dużym cudzie, bo o godzinie 15 na Piaski i w stronę centrum jeździli rowerzyści, osoby na hulajnogach i piesi w odstępach co około 10-15 sekund. Pijany kierowca szczęśliwie w nikogo nie uderzył i nie rozjechał.

Renault megane zostało skasowane, a mężczyzna odpowie za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu i spowodowanie kolizji pod wpływem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.