W sobotę około godziny 7:20 do straży pożarnej w Pleszewie wpłynęła informacja, że prawdopodobnie do zbiornika wodnego w Kowalewie wjechał samochód. Dyżurny zadysponował jednostki z Kowalewa, Pleszewa oraz specjalistyczną grupę ratownictwa wodno-nurkowego z Konina.
Po dojechaniu pierwszych zastępów na miejsce działań świadkowie przekazali informację, że do zbiornika wodnego wjechał samochód osobowy. Jedna osoba była w środku.
Z relacji wędkarzy wynika, że zobaczyli samochód który był już przodem w wodzie. Pobiegli na miejsce nie wiedząc czy ktoś jest w środku. Po zbliżeniu się zobaczyli mężczyznę, który nie reagował na ich krzyki. Auto jeszcze przez chwilę dryfowało. Po chwili poszło na dno. W tym miejscu głębokość wynosi około 5 metrów.
Pierwsze zastępy, które przybyły na miejsce akcje podjęły próbę zlokalizowania samochodu, gdyż samochód już był niewidoczny. Pod wodę zanurkował strażak z Konina. Po zlokalizowaniu pojazdu wyciągnął osobę poszkodowaną. Przekazano ją zespołowi ratownictwa medycznego. Tam stwierdzono jego zgon.
Mężczyzna to mieszkaniec Pleszewa. Miał 58 lat.