W czwartek tuż po godzinie 12:00 doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego. Na drodze krajowej nr 11, odcinek Franklinów-Szczury zderzyły się TIR z osobówką. Jak udało się ustalić, auta jadące od strony Pleszewa zaczęły zwalniać. Spowodowane to było skręcającym autem z głównej drogi na leśny parking. Kobieta kierująca VW Golfem gwałtownie zahamowała, ale jej samochód zjechał w lewo i uderzył w bok naczepy od samochodu ciężarowego.
W osobówce uszkodzony został lewy narożnik z przodu, natomiast w ciężarówce trzy opony. Na szczęście ani kierującej kobiecie ani jej dziecku jadącemu z tyłu w foteliku nic się nie stało.
Jak się udało dowiedzieć, samochód został zakupiony przez rodzinę 11 listopada za 800 zł. Mąż kobiety dwa dni wcześniej naprawił poduszki powietrzne. Ich wcześniejsza usterka polegała na niestykaniu przewodów. Można powiedzieć, że mężczyzna miał duże wyczucie albowiem poduszki mocno zamortyzowały skutki wypadku.