Mglista pogoda i zmrok nie zapaliły żółtej żarówki u kierowcy srebrnego Volkswagena jadącego z Westrzy na Strzyżew. Około 30-letni mężczyzna z niewiadomych przyczyn zjechał na lewy pas ruchu, gdzie uderzył w jedno drzewo, a po przejechaniu kolejnych 100 metrów zatrzymał się na innym.
Ratownik medyczny, który przypadkiem najechał na wypadek, wstępnie stwierdził zgon u młodego mężczyzny. Na miejsce zadysponowano jednostki straży pożarnej. Przy użyciu sprzętu hydraulicznego uwolniono ciało i czekano na przyjazd lekarza, który stwierdził zgon.
Miejsce zdarzenia to prosta, ale nie do końca równa droga. Po lewej stronie rosną duże drzewa, a po prawej znajduje się las.
Srebrny Volkswagen był zarejestrowane w powiecie ostrzeszowskim.