Tuż po północy rozległ się alarm pożarowy w Starej Przepompowni w Ostrowie Wielkopolskim. Na miejsce wysłano trzy zastępy straży pożarnej. Szczęśliwie nikogo nie było wewnątrz budynku.
Strażacy po dojeździe pod adres ze zgłoszenia, obeszli dookoła budynek i nie stwierdzili oznak pożaru. Po 10 minutach przyjechał przedstawiciel właściciela, który otworzył drzwi do środka. Umożliwiło to odczyt z centrali alarmowej, która wskazała, że zagrożenie może być w części „piwnicznej”. Wspólnie ze strażakami zostały dokładnie sprawdzone te pomieszczenia. Również nie natrafiano na pożar.
Zdarzenie zakwalifikowano jako fałszywy alarm. To kolejny niepotwierdzony sygnał o pożarze w tym obiekcie, co każdorazowo powoduje przyjazd strażaków.