Około godziny 17 straż miejska w Ostrowie Wielkopolskim została wezwana na przykościelny parking przy skrzyżowaniu ulic Śmigielskiego i Paderewskiego. Powodem było pozostawienie dwojga małych dzieci w samochodzie.
W cieniu o tej porze temperatura wynosiła 25 stopni, a w pozostawionym na słońcu samochodzie z pewnością więcej.
Strażnicy potwierdzili obecność dzieci i brak rodzica. Na szczęście dzieci były zostawione w aucie z częściowo uchylonymi oknami.
Strażnicy zaczęli namierzać rodzica, co udało się po dłuższej chwili. Okazało się, że mężczyzna kosił trawę wokół kościoła.
Funkcjonariusze miejscy pouczyli mężczyznę pod kątem nie pozostawiania dzieci bez nadzoru. W chwili robienia zdjęć dzieci zostały już zabrane.