Bycie na stanowisku kierowniczym wiąże się z rozwiązywaniem różnych problemów i kłopotów. Czasami przychodzi zmierzyć się z uciążliwością, która nie ma nic wspólnego z kierowaniem firmy. Nie przeszkadza to jednak w podpisaniu się pieczęcią prezesa i zagrożeniem: „robienia kupy” na klatce schodowej.

Jeden z klientów po wyjściu z firmy, mającej siedzibę w biurowcu przy ulicy Żółkiewskiego w Ostrowie Wielkopolskim, dostrzegł kartkę. Jego treść była co najmniej zaskakująca.

„Proszę tu nie palić

– Wchodzę na 4 piętro po schodach dla zdrowia
– Nie mam zamiaru wdychać dymu

Jak będziecie tu palić i truć innych ja tu będę robił kupę i też będzie śmierdzieć (podpis Prezesa Zarządu)”