O tym, że nie należy palić śmieci wiedzą nawet małe dzieci. Problemem ze zrozumieniem takich oczywistości mają niektórzy dojrzali wiekiem mieszkańcy. Jeden z nich, z ulicy Ceglanej w Ostrowie Wlkp. po raz kolejny palił odpady w ogródku. Tym razem sąsiedzi powiedzieli dość i wezwali straż pożarną. Dodatkowo została powiadomiona straż miejska.
Wszystko się działo przed godziną 13:00. Strażacy weszli na właściwą działkę dzięki gościnności jednego z sąsiadów. W płomieniach znajdowały się przedmioty, które zdecydowanie nie były gałązkami czy liśćmi. Strażacy dostrzegli stojące w pobliżu konewki i wannę, z której czerpali wodę. Tym oto prostym sposobem ugasili ognisko i to skutecznie.
Wydawać by się mogło, że to coś niewłaściwego. Ale z drugiej strony po co rozwijać długie węże, pompować wodę z wozu, generować koszty dla tak małego pożaru spowodowanego głupim zachowaniem sprawcy pożaru. Ten zaś karę poniósł w postaci mandatu wystawionego przez Straż Miejską.