Chwilę po godzinie 8 rano doszło do klasycznej kolizji na Rondzie Bankowym. I pewnie nie byłoby w niej nic niezwykłego gdyby nie tłumaczenie pani sprawczyni.
Zarówno volkswagen jak i bus wjechały na rondo od strony ulicy Chopina. Kierująca w senioralnym wieku chciała pojechać volkswagenem prosto. Zmieniając pas przetarła niebieskiego busa, który jechał zewnętrznym pasem.
Kobieta policjantom i poszkodowanemu tłumaczyła, że ona tak jeździ 30 lat i było dobrze. Poza tym ona nie jechała „po rondzie”, bo rondo to jest ten teren zielony na środku. Ona jechała przy rondzie. Na końcu prosiła policjantów o pouczenie. Z tego co ustaliliśmy pani nie jest policjantką, więc jej szanse odniesienia sukcesu w negocjacjach diametralnie zmalały.
Miłym akcentem wykazali się panowie z busa, którzy za pomocą przewożonych narzędzi zamocowali zderzak w aucie sprawczyni na swoim miejscu.