Dziś w nocy doszło do niespodziewanego pożaru w zabytkowym budynku liczącym 122 lata. Na trzecim piętrze pojawił się ogień i strawił znaczną część górnej kondygnacji. Akcja gaśnicza w takich sytuacjach, co normalne, przynosi kolejne szkody w postaci zalania niższych pięter.
Obraz z lotu ptaka pokazuje powierzchnię, która uległa strawieniu przez płomienie. O przyczynie narazie za wcześnie jest mówić. Śledczy muszą przesłuchać wszystkich gości hotelowych oraz osoby z ramienia hotelu.
Podczas ewakuacji gości można było usłyszeć, że jeden z gości hotelowych uskarżał się na zimno w pokoju na trzecim piętrze. Inna usłyszana historia to zepsuta winda od godzin południowych w czwartek. Śledczy zbadają czy doszło do zaprószenia ogniem, zwarcia w instalacji elektrycznej czy może podgrzewania pokoju w nieostrożny sposób za pomocą urządzenia elektrycznego… Hipotez jest kilka i wymagają dokładnego zbadania. Straty z pewnością będą duże.
Właściciel zapewne teraz zapozna się uważnie z umową z ubezpieczycielen i pozna potencjalne wykluczenia na podstawie których firma może odmówić wypłaty odszkodowania.