W środę o godzinie 15.29 wyburzono jeden z bardziej charakterystycznych punktów w krajobrazie Jarocina. To 85-metrowy komin, który w latach `70 został zbudowany na potrzeby kotłowni przylegającej do miejscowej fabryki mebli. Obecnie terenem zarządzała spółka Veolia z Poznania z branży energetycznej.
Komin do niedawna służył jedynie jako miejsce pod nadajniki komórkowe. Po cichu mówiło się o planach wyburzenia, ale te stanęły w miejscu. Dopiero gdy w styczniu br. jeden z mieszkańców skoczył z samej góry, popełniając samobójstwo, przyspieszono procedurę zmierzającą do likwidacji komina. A szkoda, bo można było go zagospodarować np. pod skoki na linie.
Dziś firma pirotechniczna podłożyła ładunki wybuchowe i po trzecim sygnale syreny odpaliła. Komin upadł na hałdy ziemi rozrzucając kawałki gruzu w wyłączonej od ludzi strefie.
źródło nagrania: jarocin112.pl