Około godziny 18.30 młody kierowca kierując mazdą stracił panowanie nad autem i wjechał w latarnię. Wyszedł z kolizji bez obrażeń ciała.
Mazda jechała od strony galerii ulicą Ofierskiego. W miejscu gdzie rozpoczyna się łuk auto uderzyło w krawężnik. Następnie pociągnęło auto na pobocze, a jazda zakończyła się na latarni.
Słup został przechylony o 45 stopni wzdłuż jezdni i chodnika. W Mazdzie wystrzeliła poduszka powietrzna. Kierowca wyszedł z auta bez żadnych dolegliwości. Sprawca kolizji sam zadzwonił po policję.